Większością głosów, na dzisiejszych obradach sesji, radni miejscy podnieśli stawki podatku od nieruchomości w Gnieźnie.
Za podwyższeniem o 15 procent stawek podatku od nieruchomości zagłosowało 16 radnych (Koalicja dla Pierwszej Stolicy Polski), a 7 było przeciwnych podwyżce (PiS i Radni Niezrzeszeni).
Podczas krótkiej dyskusji, w której głos zabrali głównie radni Prawa i Sprawiedliwości oraz radni niezrzeszeni wskazywano, że najbardziej odczują tę podwyżkę przedsiębiorcy.
Radny Janusz Brzuszkiewicz mówił, że nie może się zgodzić z tą podwyżką 15 procentową i obawia się tego wzrostu, bo już ta 20 procentowa podwyżka sprzed dwóch lat była według niego dużym obciążeniem dla przedsiębiorców. Jak zaznaczył kolejny wzrost podatku może spowodować to, że przedsiębiorcy będą mieli problemy z płaceniem. Radny uważa także, że podwyżka dla przedsiębiorców nie powinna być tak znacząca.
Radny Marek Bartkowicz zwrócił uwagę, że najłatwiej podnieść mieszkańcom podatki, natomiast trudniej egzekwować zaległości i być może to jest problem.
Radny Marek Bartkowicz zapytał skarbnika Macieja Jankowskiego jaka jest kwota zaległości podatkowych. Ten na początku nie potrafił od razu odpowiedzieć, ale szybko sprawdziła to zastępczyni prezydenta Joanna Śmigielska i skarbnik przekazał, że od osób prawnych zaległość wynosi 1 mln 775 tys. zł , a od osób fizycznych 1 mln 356 tys zł.
Największym dłużnikiem jest była Polania, która jest winna kasie miejskiej 3 mln zł, ale tę zaległość miasto nie jest w stanie ściągnąć i najprawdopodobniej kwota ta ulegnie przedawnieniu.
Od 2024 roku zapłacimy wyższe stawki podatku od nieruchomości.