fbpx
Prezydent Tomasz Budasz i wiceprzewodniczący Marek Bartkowicz
Prezydent Tomasz Budasz i wiceprzewodniczący Marek Bartkowicz

„Trzeba być wyjątkowo złym” – mówił dziś na obradach sesji Rady Miasta Gniezna prezydent Tomasz Budasz najprawdopodobniej do wiceprzewodniczącego Marka Bartkowicza z Prawa i Sprawiedliwości, który był przeciw nadaniu nazwy Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Większością głosów radnych Koalicji dla Pierwszej Stolicy Polski i Niezrzeszonych nazwa została przyjęta. Tylko klub radnych PiS głosował przeciw.

Radnym argumenty za tą nazwą przedstawił prezydent Tomasz Budasz, który mówił, żeby rondu przy drodze krajowej nr 15 nadać nazwę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i apelował, żeby wnieść się ponad podziały polityczne i uhonorować nazwą Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to dzieło, które przez 30 lat trwa w naszym kraju i niesie pomoc wyręczając przez ostatnie 30 lat państwo.

Trzeba być wyjątkowo złym, aby mówić negatywnie na temat działalności fundacji. Można się zgadzać lub nie zgadzać z poglądami założyciela fundacji pana Owsiaka. Ale jeżeli weźmiemy statystycznie, że co piąty sprzęt do ratowania życia w polskich szpitalach jest ufundowany przez Orkiestrę Świątecznej Pomocy to trudno dyskutować z faktami”

– zaznaczył prezydent Tomasz Budasz.

Po słowach prezydenta głos zabrał wiceprzewodniczący Marek Bartkowicz, który odpowiedział prezydentowi, że nie trzeba być wyjątkowo złym, żeby mieć inne zdanie.

Mam prawo do tego zdania. Nazwa tego ronda nie jest dobrą nazwą. Uważam, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy swoim hasłem „Róbta co chceta” sprawiła, że wiele osób wjechało w ślepą uliczkę. Pomimo całego dobra, które Wielka Orkiestra niesie to hasło „Róbta co chceta” tak się zakorzeniło w kulturze, w świadomości młodych. Jest to bardzo fatalne, złe korzystanie z wolności. Taka definicja wolności jest absolutnie nie do przyjęcia na gruncie zdrowo rozsądkowego myślenia. Każdy z nas wie, że nie może robić co chce. Muszę się liczyć z drugim człowiekiem, prawdą obiektywną i dlatego ta nazwa jest nieszczęśliwa”

– tłumaczył radny Marek Bartkowicz.

Po słowach radnego z PiS wybuchła prawie godzinna dyskusja, którą rozpoczął przewodniczący Michał Glejzer, a który mówił, że sprzęt który WOŚP zakupił dla szpitali uratował życie i zdrowie wielu ludzi.

Hasło „Róbta co chceta” nie oznacza, że nagle wszyscy wyjdą i zobaczymy chaos czy anarchię. Ludzie, którzy nawet usłyszą to hasło to wiedzą, że żyjemy w cywilizowanym społeczeństwie, gdzie respektujemy prawo”

– stwierdził przewodniczący Michał Glejzer.

Kolejni radni najpierw Dariusz Banicki stwierdził, że to hasło nie ma związku z inicjatywą WOŚP, bo przez 30 lat setki, tysięcy ludzi angażowało się co roku w tą zbiórkę i każdy dokładał swoją złotówkę do działaności organizacji, która staje się wizytówką Polski na wszystkich kontynentach naszego globu.

Radny Jan Budzyński zauważył, że sprzęt który był zakupiony z naszych zbiórek przez WOŚP jakby zabrać teraz ze szpitali to byłoby źle. Porównał także, że orkiestra przez wszystkie lata zebrała tyle pieniędzy co PiS w jednym roku przeznaczył na telewizję rządową.

To trzeba być naprawdę bardzo niedobrym człowiekiem, żeby tego nie zauważyć. Musimy docenić pracę tysięcy ludzi, wolontariuszy, którzy robią bardo dobrą robotę”

– mówił radny Jan Budzyński.

Większości radnych wyrażała się pozytywnie o działalności WOŚP-u, a radny Artur Kuczma dodał, że my jako Polacy i patrioci powinniśmy być dumni z fundacji WOŚP.

Radni z PiS próbowali bronić swojego kolegi partyjnego i na przykład radny Jan Szarzyński powiedział, że on proponował, żeby rondo nazywało się Pustachowa i nie byłoby zastrzeżeń. Natomiast radny Andrzej Wdzięczny stwierdził, że fundacja spełnia swoje zadanie, ale pan Owsiak już nie.

Nazwa Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które mieści się przy drodze krajowej nr 15 (ul. Wrzesińska) z drogą wojewódzką nr 260 i drogami gminnymi ul. Graniczną i ul. Cisową zostało przez radnych uchwalone większością głosów 16 za i 4 przeciw.

Za uchwaleniem nazwy głosowali: Bogusława Młodzikowska, Anna Krzymińska, Sylwia Przybylska, Angelika Ślachcińska, Michał Glejzer, Zdzisław Kujawa, Dariusz Banicki, Jan Budzyński, Jerzy Chorn, Stanisław Dolaciński, Marcin Jagodziński, Artur Kuczma, Tadeusz Purol, Rafael Wojciechowski, Janusz Brzuszkiewicz, Arkadiusz Masłowski.

Przeciw nazwie byli radni PiS: Beata Adamczyk, Marek Bartkowicz, Jan Szarzyński i Andrzej Wdzięczny.

Nieobecni: Olga Gandurska, Paweł Kamiński, Tomasz Dzionek.