fbpx
Radni PiS-u jako jedyni nie chcą Ronda WOŚP
Radna Beata Adamczyk i radny Marek Bartkowicz

Miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwiają się nadaniu nazwy Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przy ul. Wrzesińskiej.

Wczoraj na posiedzeniu komisji polityki społecznej i bezpieczeństwa publicznego radni omawiali projekt uchwały dotyczący nadania nazwy „Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy” w Gnieźnie przy ul. Wrzesińskiej.

Do uchwały wprowadził radnych Michał Powałowski, zastępca prezydenta, który argumentując zasadność nadania nazwy „Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy” przekazał, że w ciągu 31 Finałów WOŚP zebrano ponad 1,998 miliarda zł. WOŚP kupiła i przekazała ponad 70 400 urządzeń do placówek ochrony zdrowia w całej Polsce. W 2020 roku szacowało się, że co piąty sprzęt w szpitalach pochodzi od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Według badań opinii publicznej fundacja od lat cieszy się największym zaufaniem wśród organizacji trzeciego sektora, instytucji państwowych i kościelnych.

W związku z wieloletnimi działaniami fundacji na rzecz chorych z całej Polski, w tym również na rzecz szpitali zlokalizowanych na terenie Miasta Gniezna podjęcie uchwały jest zasadne”

– tłumaczył zastępca prezydenta Michał Powałowski.

Radny Marek Bartkowicz z Prawa i Sprawiedliwości jest przeciwny nadaniu nazwy Rondo WOŚP, bo jak wyjaśniał nie podoba mu się krzykliwy i hałaśliwy styl Orkiestry i hasło Jurka Owsiaka „Róbta co chceta”, które jest dla niego nie do zaakceptowania.

Wszyscy wiedzą, że są osoby, które na tym rondzie są wprowadzane w błąd i wjeżdżają nie w tę drogę, w którą powinny. To jest też ciekawe, że akurat ta Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy myślę, że o niej też tak można powiedzieć, że pod takim pozorem dobra i zbierania różnych środków jednak wiele osób wprowadza w wielki błąd i myślę, że nie ma powodu do tego, żeby to promować. Jest wiele hałasu wokół tej organizacji, ona jest strasznie hałaśliwa i wykorzystuje dobre serca ludzi do zbierania środków na prawdziwy cel, ale niestety wprowadza wiele zamętu i wprowadza w błąd zupełnie jak to rondo, które wprowadza kierowców w błąd i wjeżdżają w niewłaściwą ulicę

– mówił radny Marek Bartkowicz.

Radny Dariusz Banicki zwrócił radnemu uwagę, że dziś już Jurek Owsiak tak często nie używa tego hasła „Róbta co chceta” i ono już dziś nie funkcjonuje, a obowiązujące dziś hasło Orkiestry to „Do końca świata i jeden dzień dłużej”.

Swojego kolegę partyjnego poparła radna Beata Adamczyk, która zwróciła uwagę, że jest bardzo dużo fundacji, które też robią bardzo dużo dobrego i nie są uhonorowane rondem czy ulicą.

Skoro jest to nowe rondo i ono ma nam posłużyć setki lat z założenia, a nie wiadomo czy ta fundacja za rok, za dwa czy za pięć lat jeszcze będzie istniała, czy to jest dobry powód, żeby dać nazwę jaką chcecie państwo dać”

– wspierała kolegę radnego radna Beata Adamczyk.

Z radnym nie mogli zgodzić się inni radni. Radny Dariusz Banicki z Platformy Obywatelskiej powiedział, że nazwanie tego ronda Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie wynika z prośby Jurka Owsiaka tylko jest oddolną propozycją mieszkańców, radnych, aby właśnie tę organizację uhonorować za całokształt zaangażowania i potężnych pieniędzy jakimi wspiera nie tylko polską służbę zdrowia, ale rehabilitację dzieci i szereg innych przedsięwzięć i wydarzeń.

Radny Stanisław Dolaciński z Lewicy przekazał, że radni z klubu SLD w stu procentach zaakceptowali tę nazwę i nikt nie miał żadnych wątpliwości.

Radna Angelika Ślachcińska dodała, że ma wielki szacunek dla Orkiestry za to, że tyle pieniędzy przeznacza na zakupy najnowocześniejszego sprzętu medycznego i dlatego jest absolutna zgoda co do uhonorowania w naszym mieście tej instytucji, bo bez niej byłoby zdecydowanie gorzej pod względem zdrowotnym, diagnostyki, wczesnego wykrywania wad u noworodków i opieki senioralnej.

Dyskusję podsumowała przewodnicząca Anna Krzymińska, która stwierdziła, że pomoc Orkiestry jest nieprawdopodobna, czyni dużo dobra i ona jako medyk jest całym sercem za tą nazwą.

Radni pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały przy pięciu głosach za i dwóch przeciwnych radnych PiS Beaty Adamczyk i Marka Bartkowicza.

Ostateczną decyzję w tej sprawie radni podejmą na obradach sesji w środę, 18 października.