Dziś w siedzibie Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie prezydent Tomasz Budasz wraz z komendantem insp. Przemysławem Kozaneckim i zastępcą komendanta mł. insp. Robertem Reckim podziękowali st. sierż. Mateuszowi Nowakowi i sierż. Łukaszowi Nowickiemu za uratowanie życia osobie poszkodowanej w pożarze z narażeniem własnego zdrowia.

Dziękując funkcjonariuszom komendant podkreślił, że w trakcie podejmowanych czynności ratowania kobiety z pożaru wykazali się odwagą i bohaterstwem, a ich działania przyczyniły się do kreowania pozytywnego wizerunku Policji oraz poczucia bezpieczeństwa i zaufania wśród mieszkańców naszego miasta i powiatu zgodnie z treścią Roty ślubowania „…Nawet z narażeniem życia…”.

Prezydent Tomasz Budasz zaznaczył, że podziękowania policjantom się należą ponieważ z jednej strony wykonywali swoje obowiązki, ratowali zagrożone życie ludzkie, ale z drugiej strony to takie pozytywne nastawienie, bo nie każdy by się odważył tak postąpić i wyciągnąć starszą panią z płonącego mieszkania.

„Dla mnie to powód do dumy i do radości, bo jako mieszkańcy Gniezna możemy czuć się bezpiecznie posiadając takich funkcjonariuszy. Podziękowania dla nich się należą za tą wspaniałą postawę, ale także wyrazy zadowolenia kieruję do komendanta za to, że ma tak profesjonalnie przygotowanych funkcjonariuszy”

– dziękował prezydent Tomasz Budasz.

O dramatycznej sytuacji z ostatniej soboty września przypomnieli i opowiedzieli policjanci, którzy brali udział w akcji ratunkowej. Rozpoczął sierż. Nowicki, który przekazał, że akcja była bardzo trudna i dynamiczna. Oni w tym dniu kończyli już służbę i w ostatniej chwili otrzymali wezwanie od dyżurnego, żeby udać się na ulicę Budowlanych do pożaru, a w środku prawdopodobnie znajdują się osoby, bądź osoba. Udali się na osiedle, a widząc chmurę dymu nad osiedlem zlokalizowali blok. Dalej relacjonował już st. sierż. Nowak, który poinformował, że jak tylko dotarli na miejsce to pobiegli do mieszkania, a sąsiad poinformował ich, że w środku znajduje się starsza osoba. Natychmiast zareagowali, przy użyciu siły otworzyli drzwi, ale zaskoczyły ich kłęby dymu i ogień, który wydobywał się z pokoju, który był najbardziej objęty ogniem. Przy pomocy latarek zlokalizowali leżącą na podłodze osobę. Najpierw musieli się wycofać ze względu na dym i wysoką temperaturę, ale wzięli od sąsiada mokre ręczniki i wrócili po nieprzytomną kobietę, którą wyciągnęli na klatkę schodową, a następnie z budynku, gdzie przejęli ją ratownicy medyczni.

Funkcjonariusze zaznaczają, że wykonali pracę, która do nich należy, a podziękowania które otrzymali są dla nich zaszczytem, wyróżnieniem i docenieniem. Rzadko się jednak zdarza, że biorą udział w takich akcjach jak pożar, bo zazwyczaj jeżdżą do zabezpieczenia miejsca pożaru.

Prezydent przekazał policjantom nagrodę finansową, a komendant okolicznościowe podziękowania.

Poszkodowana w pożarze 65-latka nadal przebywa w szpitalu.